Człowiek doświadcza rzeczywistości świata wyłącznie przez ciało. Żywotność ciała oznacza jego zdolność do czucia. Ciało rozpływa się w miłości, sztywnieje ze strachu, trzęsie się ze złości, dąży do ciepła i kontaktu. W oderwaniu od ciała te słowa są jedynie poetyckimi obrazami. Doświadczane w ciele odznaczają się rzeczywistością, która nadaje życiu sens. Tłumienie uczuć, tłumienie ekspresji i utrata kontaktu z ciałem powoduje takie problemy jak trudności w relacjach z innymi, przejadanie się, problemy ze snem, poczucie pustki czy wyczerpania.
Aleksander Lowen – Zdrada ciała
01.X.2018 rozpocznie się I cykl zajęć prowadzonych w formie ćwiczeń grupowych w Analizie Bioenergetycznej Aleksandra Lowena.
01.X - Poczuć siebie
Żywotność ciała oznacza jego zdolność do czucia. Ciało rozpływa się w miłości, sztywnieje ze strachu, trzęsie się ze złości, dąży do ciepła i kontaktu. ”
-Aleksander Lowen-
Poczuć siebie – to pierwsze zajęcia z cyklu na których będziemy doświadczali i obserwowali jak czuję swoje ciało, jak czuję siebie. Co się dzieje kiedy pogłębiam oddech, czy potrafię się rozluźnić, co mnie spina?
08.X - Stanąć na własnych nogach
Prawdziwe wartości w życiu są mimo wszystko wartościami “przyziemnymi”: zdrowie, wdzięk, zadowolenie, przyjemność i miłość. Wartości te realizujemy tylko wtedy, gdy stoimy mocno na nogach.
-Alexander Lowen-
Stopy i nogi są metaforycznie naszymi korzeniami, którymi czerpiemy energię z ziemi. Na ile są silne, na ile możemy im zaufać, na ile możemy sobie zaufać, że dojdziemy tam gdzie chcemy.
Na tych zajęciach będziemy doświadczać własnej siły i szukać odpowiedzi na pytanie:
“Czy stoję na własnych nogach? Na ile czuję oparcie w sobie?”
15.X - Miednica – centrum ciała, centrum życia
Oznaką osoby prawdziwie seksualnej jest wdzięk. Wdzięk nie oznacza umiejętności kołysania biodrami […] lecz charakteryzuje ciało, które jest miękkie, w którym zachodzi przepływ pobudzenia oraz uczucie żywotności i które doznaje przyjemności z możliwości poruszania się.
-Aleksander Lowen-
Na grupie ćwiczeniowej w temacie „MIEDNICA- centrum ciała, centrum życia” z dużą łagodnością zajmiemy się tą centralną częścią naszego ciała, która może dostarczać nam wielu naturalnych przyjemności, jest miejscem powstawania energii, ale też społecznie naznaczona jest poczuciem wstydu, winy i kary. – Przecież niby nic nie znaczące klapsy dzieci dostają w pupę.
Miednica to też za szybko wprowadzany trening czystości, lęk kastracyjny i wiele obciążeń psychofizycznych. Stąd mogą się brać bolesne miesiączki, napięciowe bóle w brzuchu, w dolnych plecach itp.
Celem zajęć będzie poczucie swojej miednicy, rozkołysanie i rozwibrowanie i puszczenie napięć. Spróbujemy odzyskać ją dla siebie.
22.X - Serdecznie do serca
„Serce to najpiękniejsze słowo świata” – tak brzmią słowa piosenki.
Serce to jeden z najczęściej używanych znaków graficznych. Symbol miłości, dobra, dawania, ale jest też złamane serce, serce z kamienia, człowiek bez serca. Wszystkie te słowa mogą nasuwać jakieś skojarzenia, budzić jakieś emocje.
Na zajęciach będzie można sprawdzić co te słowa poruszają w nas, jak czujemy swoim sercem i czy potrafimy to wyrazić?
Czy wyrażając trudne emocje, w obszarze klatki piersiowej będziemy mogli poczuć trochę więcej przestrzeni dla serca, i znajdziemy więcej przestrzeni dla oddechu.
29.X - Sięgam gdy potrzebuję
Słowo sięganie kojarzy się z „sięganiem po coś”, „do czegoś”, z zaspakajaniem potrzeb. Małe dziecko sięga ustami po pierś matki by zaspokoić głód, wodzi za nią wzrokiem, łapie za palec, przywołuje głosem, wyciąga do niej rączki by zaspokoić potrzebę bliskości.
Gdy te potrzeby nie są dostatecznie zaspokajane, są pomijane lub wręcz odrzucane, sięganie staje się coraz trudniejsze, albo z lęku, że znowu nic nie dostanę, wręcz nie możliwe.
Jeśli z takim wzorcem wchodzimy w życie to ciężko nam sięgać.
Na tych zajęciach będziemy przyglądali się temu jak sięgamy?, jakie uczucia to w nas budzi?, jak mogę je wyrazić?. Będziemy ożywiali ręce, dłonie, by śmiało sięgnąć po swoje.
5.XI - Puść głowę - odpuść sobie
Kiedy myślę o głowie jako części ciała nasuwa mi się powiedzenie, że głowa „nie jest od parady”.
Służy do myślenia, zarządzania i kontrolowania. Ma bardzo odpowiedzialne zadania.
Jeśli traktujemy nasze życie zadaniowo, to przybywa nam coraz to więcej obowiązków, bo istnieją normy , zakazy i nakazy, które przyjmujemy funkcjonując w określonym społeczeństwie, bo musimy być jacyś i wtedy coraz bardziej nasila się kontrola czy daję radę i czy jestem w porządku?
Usztywniamy się, napinamy, tracimy naturalną spontaniczność i radość życia.
Ta ciągła kontrola zużywa dużo energii życiowej, wstając rano można się czuć już wyczerpanym, bo „głowa nie śpi”, czuwa i myśli zwłaszcza po stresującym dniu. Potem zaczyna ćmić, boleć nieraz ból wzmaga się do uporczywie trwającej migreny. Na poziomie ciała napinamy kark, barki, zaciskamy szczęki, usta i trudno wtedy o pogodny wyraz twarzy.
Na zajęciach poświęconych naszej głowie będziemy „tracić głowę” , ale dla siebie, dla odpuszczenia kontroli, bo jeśli głowa odpuści to pozwoli odpuścić całemu ciału.
Zapraszam na luzie.
12.XI - Kiedy się złoszczę, kiedy się smucę
„Złość piękności szkodzi” – taką maksymę miały dla grzecznych dziewczynek ich mamy.
Taką też miała moja mama dla mnie, a ja dla swoich córek. Pokoleniowy przekaz, który uważam, że należy zaktualizować, bo rzeczywiście szkodzi jeśli jest niewyrażona, zatrzymana, zawrócona do siebie. Wtedy szkodzi naszemu zdrowiu, odzywa się bólami napięciowymi, somatycznymi i chorobami autoagresywnymi.
Jeśli boimy się złości bo doświadczaliśmy jej jako dzieci i wtedy to było bardzo trudne, to teraz też w dorosłym życiu nie tylko trudne jest usłyszeć jak ktoś się złości, ale też samemu pozwolić sobie na złość, na poczucie jej i wyrażenie. Zamieniamy ją często na smutek. Bo bezpieczniej jest smucić się niż złościć, a złość to przecież nie zaspokojona potrzeba.Złościmy się jeśli czegoś ważnego dla nas nie dostajemy, kiedy przekraczane są nasze granice, kiedy czujemy, że życie przytłacza nas i zostajemy sami z wieloma sprawami.
Jak sobie poradzić wtedy z narastającą w nas złością, jak nie wylać jej na tego kto jest pod ręką albo jest najsłabszy w rodzinie?
Zapraszam na zajęcia gdzie będziemy pozwalali sobie na złość tak, żeby nie ranić nikogo, nie zawrócić do siebie i móc wyrażali ją na różne sposoby adekwatnie do sytuacji.
19-11- Granice - nie pozwolę, nie zgadzam się.
GRANICE – społeczne, kulturowe i moje własne . Czy czuję jakie są, że je mam, że je zachowuję, że ich nie przekraczam i nie pozwalam przekraczać innym?
Granice mogą być sztywne i zamknięte wtedy nic nie przedostanie się na zewnątrz –„ wszystko wytrzymam na nic się nie zgodzę”, ale niczego też nie dopuszczą i nie poczuję żadnej przyjemności.
Mogą być elastyczne, takie że aż bez granic i wtedy nie wiadomo czego się spodziewać.
Mogą być mało stabilne, tracimy wtedy pewność siebie i łatwo nas dotknąć.
Możemy je też umacniać i uelastyczniać.
Jakie są Twoje granice: elastyczne czy sztywne? Jak je czujesz? Czy czujesz kiedy są przekraczane i jak wtedy reagujesz? Czy wiesz jak obronić swoje terytorium, jak bronić swojego zdania? Czym możesz się wesprzeć?
26.11- Chcę - nie chcę - wybieram
26.XI.2018 o godz.18.30 jak co poniedziałek spotkamy się na przedostatniej Grupie Ćwiczeniowej metodą Aleksandra Lowena w Domu Dźwięku, na której zajmiemy się naszymi wyborami.
Mówi się, że nieraz stoimy przed trudnymi wyborami, że wybieramy mniejsze zło.
Czy te wybory dotyczące nas samych są łatwiejsze? – Chciałabym zjeść ciastko i mieć ciastko.Jeśli wybiorę jedno to czy potrafię zrezygnować z drugiego ? Czy jestem czasami gotowa/y na zrezygnowanie z kawałka siebie, swoich przyzwyczajeń, wygody, chwili wolnego w zamian za spotkanie z drugą osobą taką jaka ona jest. W zamian za możliwość popatrzenia na świat jej oczami,zobaczenia jej przekonań , wejścia w jej buty. Ta chwila otwartości prowadzi do bliskości. Nie ogranicza, a poszerza granice, ale zaczyna się od „wyboru”.Jak go dokonuję, jak wybieram, czy stoję uparcie przy swoim Jakie w związku z tym mogą pojawić się emocje we mnie i jakie reakcje z ciała mogę poczuć?Przyjdź i sprawdź – dokonaj wyboru.
Bardzo proszę o potwierdzenie mailem udziału w zajęciach do soboty 24.11.2018, na adres zapisygrupa@gmail.com . Ponieważ są to przedostatnie zajęcia z cyklu to mogą wziąć w nich udział osoby, które były na jednym z poprzedzających tematów. Zajęcia odbędą się, jeśli zbierze się min.6 osób.W poniedziałek rano potwierdzę mailem informację o spotkaniu.
Serdecznie zapraszam.
03.12- Jak kończę........?
Nie zakończone sprawy, nie wyjaśnione sytuacje w relacjach ciągle mogą zajmować uwagę i pochłaniać energię.
Jak kończę, czy kończę, czy porzucam, czy w ogóle zwracam na to uwagę? Co jest dla mnie trudniejsze: kiedy ja odchodzę, czy kiedy ktoś odchodzi? Czy trudne są dla mnie pożegnania?
Co w związku z tym czuję? O końcu – można by bez końca.
Na ostatnim spotkaniu kończącym I cykl zajęć poświęconych pracy z ciałem w Analizie Bioenergetycznej A. Lowena będziemy mogli przyjrzeć się swojemu mechanizmowi kończenia i emocjom z tym związanym. Serdecznie zapraszam ostatni raz w tym cyklu w poniedziałek 03.12.2018r na 18.30 do Domu Dźwięku.
Proszę o potwierdzenie udziału w zajęciach do soboty na adres zapisygrupa@gmail.com.
Do zobaczenia.